środa, 30 listopada 2011

Zestawienie dwóch religii

Synteza buddyzmu i chrześcijaństwa (i w ogóle wszystkich dobrych religii) jest potrzebna. Nie dlatego, żeby utworzyć jakąś wielką niezrozumiałą mieszaninę. Nie w tym rzecz. Synteza jest konieczna w rozumieniu – w poznaniu. Jeśli chce się mieć prawdziwe poznanie, trzeba się ustosunkować do wszystkiego i to ustosunkowanie musi być prawdziwe, a nie obłudne. Jeśli widzę dwie religie, które pokazują te same owoce, takie jak miłosierdzie względem bliźnich, to myślę, że pochodzą one z tego samego źródła. A ponieważ ich owoce są prawdziwe i przynoszą prawdziwy pożytek, to myślę, że źródło również jest dobre i prawdziwe. Jeśli taka jest prawda, to głupotą by było, aby wyznawcy dwóch religii wywodzących się z jednego źródła sprzeczali się ze sobą co do szczegółów zależnych od wyobrażeń i języka. Mądrością będzie, gdy wyznawcy dwóch dobrych religii poznawać się będą wzajemnie w tym, co mają wspólnego, aby pogłębić więź ze sobą i dzięki temu potęgować miłość na świecie. Ludzie dobrej woli powinni się łączyć, a nie dzielić. Głupotą jest się dzielić z powodu tego, że ja mówię po polsku, a ktoś inny po angielsku, kiedy nasze myśli są te same i zmierzają do Dobra. Skoro tylko jesteśmy jednomyślni i zmierzamy do Dobra, należy poznać w czym tkwi ta nasza wspólność, abyśmy stali się doskonalsi we wspólnej miłości. Jeśli będziemy patrzeli tylko na złudzenia słów, dojdzie do niepotrzebnego podziału i nienawiści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz