sobota, 12 maja 2018

Jednocząca kłótnia

   Drogą do jedności jest też kłótnia, zdrowa kłótnia, jak w kochającym się małżeństwie. Taka kłótnia nie czyni rozdzielenia, ale jeszcze bardziej spaja. Już w swym zamiarze zmierza do zgody. Słowa bywają ostre, obnażające, ale nigdy nie z nienawiści. Z miłości miłośnie się kłócić to jeszcze bardziej się kochać i jeszcze bardziej spajać. Ja mam swoją prawdę, Ty masz swoją – zróbmy tak, by jedna była naszą.
   Rozmowa zmierzająca do jedności nie może być głaskaniem po pupciach. Nie możemy mówić tylko o tym, co łączy – o tym, co wspólne – bo pośniemy z mdłości. W rozmowie mamy uwzględniać całą osobę z wszystkim, co ona niesie – z zaletami i wadami. Nie pomijamy niczego. Zmierzamy do prawdziwej miłości.