Nie
znajduję powodu, aby potępić buddyzm, ale znajduję powód, aby go
naprawić. Nie żebym ja sam nie potrzebował naprawy, ani żeby i
mój Kościół jej nie potrzebował. Potrzebuję i ja, i mój
Kościół. Jednak to, czego buddyzmowi nie dostaje, to może dać
Kościół katolicki. A to, czego Kościołowi nie dostaje, to może
dać Społeczność buddyjska. Na tym polega rozmowa i spotkanie,
abyśmy wymieniali się swymi bogactwami i naprawiali wzajemnie w
tym, czego nam nie dostaje. Jesteśmy ludźmi w drodze, którym raz
dane było Światło prowadzące do ostatecznego celu.