wtorek, 29 listopada 2011

Nie wszystko koniecznie złe

   „Tak jak czysty i pachnący kwiat lotosu wyrasta z bagiennego mułu, a nie z czystej gleby wyżyn, tak z brudu ziemskich namiętności rodzi się czyste Oświecenie Stanu Buddy. Nawet błędne poglądy heretyków i złudzenia namiętności mogą być nasionami Stanu Buddy” (słowa z wypowiedzi Buddy w książce Nauka Buddy, Dharma 2.4.6).
   Niczego nie trzeba odrzucać jako złego. Potępianie czegoś wedle własnych mniemań nie prowadzi do dobra, gdyż opiera się na zawężonym osobistym spojrzeniu i odrzuca to coś, co mogłoby stać się użyteczne i dobre, gdy popatrzy się szerzej. „Ci, którzy podążają ścieżką Oświecenia (…) nie wychwalają dobra ani nie potępiają zła, nie pogardzają dobrem ani nie pobłażają złu” (Nauka Buddy, Dharma 2.4.5).

Słońce wschodzące nad klasztorem buddyjskim w Indiach,
to samo które wschodzi nad kościołami chrześcijańskimi w Polsce

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz