wtorek, 22 listopada 2011

Stworzenie świata i nauka

Nauka doświadczalna nie dochodzi do prawdy stworzenia, ponieważ prawdy tej nie daje się dowieść za pomocą metod naukowych innych niż wnioskowanie. Wykracza to poza wszelkie wyobrażenia i tylko rozum jest w stanie naświetlić prawdę stworzenia. Czy można sobie wyobrazić swojego prapradziadka? Wierzy się tylko, że miało się takiego i zakłada na mocy wniosku, że własna osoba wzięła jakiś początek od innej osoby. Patrząc na związki przyczynowo-skutkowe, dochodzimy do tego, że wszechświat ma swój początek. Ale nie udowodnimy tego na jakimś wskaźniku i nie wykażemy za pomocą wzoru matematycznego.
 
Bóg, który jest dobry i przewyższa wszelką dobroć, nie zadowolił się kontemplowaniem samego siebie, lecz zechciał, aby wszystkie istoty przez Niego pobłogosławione mogły stawać się uczestnikami Jego dobroci: dlatego stworzył z niczego wszystkie rzeczy, widzialne i niewidzialne, łącznie z człowiekiem oraz rzeczywistościami widzialnymi i niewidzialnymi. A stworzył to, myśląc i realizując to jako byt zdolny do myślenia (ennoema ergon), wzbogacony przez słowo (logo [i] sympleroumenon) i ukierunkowany na ducha (pneumati teleioumenon)”. Jan Damasceński „Contra imaginum calumniatores” II, 2, PG 94, zb. 865A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz